10 XI 2008, zbliża się wieczór. Uczestników Zlotu robota aż parzy w ręce (popatrzcie na ten mistrzowsko wyłapany grymas człowieka o poparzonych dłoniach...) a biwakowisko zmienia się nie do poznania. Fot. M. Bonisławski
|
10 XI 2008, powoli zbliża się zmrok. Czy mogliśmy dać z siebie jeszcze więcej ? Fot. M. Bonisławski
|
10 XI 2008, koniec zadania nr 2. Pan Gabryś wygląda już niewyraźnie, jednak siły ludzkie nie są nieskończone... Fot. M. Bonisławski
|
10 XI 2008, koniec prac na biwakowisku. Jednak wszyscy dali z siebie wszystko... Zobaczcie jacy przymuleni są wolontariusze z I LO od Pana Włodka. Fot. M. Bonisławski
|
11 XI 2008. Drugi dzień Zlotu rozpoczął się od śniadania. Śniadanie można było zjeść na specjalnie przystowanym do tego holu. Fot. M. Bonisławski
|
11 XI 2008. Drugi dzień Zlotu rozpoczął się od śniadania. Śniadanie można też było zjeść w swojej klasie, czyli sali sypialnej. Tego sposobu jednak nie pochwalamy. Fot. M. Bonisławski
|
11 XI 2008. Drugi dzień Zlotu rozpoczął się od śniadania. Niektórzy sprawiali wrażenie, jakby się obrazili na śniadanie. Takej postawy też nie polecamy. Fot. M. Bonisławski
|
11 XI 2008. Po śniadaniu apel przed szkołą. M. Bonisławski omawia zasady następnego zadania: podchodów. Ujęcie apelu z prawej - fot. W. Meliński.
|
11 XI 2008. Po śniadaniu apel przed szkołą. M. Bonisławski omawia zasady następnego zadania: podchodów. Ujęcie apelu z lewej - fot. W. Meliński.
|
11 XI 2008. Jeszcze przed obiadem zadanie do rozwiązania w klasie. Drużyny przygotowują się do negocjacji ws. inwestycji turystycznej w ich wiosce. Fot. M. Bonisławski
|
11 XI 2008. Jeszcze przed obiadem zadanie do rozwiązania w klasie. Drużyna Niwiska II planuje, co by chciała zrobić z unijnymi pieniędzmi, które dostała do wydania... Fot. M. Bonisławski
|
11 XI 2008. Jeszcze przed obiadem zadanie do rozwiązania w klasie. Drużyna Niwiska I poprosiła o konsulatcję z unijnym moderatorem projektu (w tej roli pan Rysiu Klauza). Fot. M. Bonisławski
|
11 XI 2008. Jeszcze przed obiadem zadanie do rozwiązania w klasie. Nad uatrakcyjnieniem turystycznym, w oparciu o zabytki kolei szprotawskiej, swojej wsi głowią się członkowie drużyny z Ochli. Fot. M. Bonisławski
|
11 XI 2008. Jeszcze przed obiadem zadanie do rozwiązania w klasie. Drużynie z Chotkowa jest chyba łatwiej, bo opiekuje się nimi pani radna gminna... Fot. M. Bonisławski
|
11 XI 2008. Jeszcze przed obiadem zadanie do rozwiązania w klasie. Pieniądze pieniędzmi a nam przyświeca słoneczko... Pani Becia z dziewczynami z Niwisk to ma dobrze... Fot. M. Bonisławski
|
11 XI 2008. Wreszcie obiad. Tym razem wszyscy zasiedli w "stołówce". Catering z baru "Turysta" chyba dziewczynom z Niwisk smakuje... Fot. M. Bonisławski
|
11 XI 2008. Wreszcie obiad. Tym razem wszyscy zasiedli w "stołówce". Catering z baru "Turysta" chłopakom z Ochli też raczej smakuje... Fot. M. Bonisławski
|
11 XI 2008. Wreszcie obiad. Tym razem wszyscy zasiedli w "stołówce". Aj, czyżbyśmy trafili na grupę wyjątkowych smakoszy...? Fot. M. Bonisławski
|