Dębiczka
Kilometraż liczony od Dworca Szprotawskiego w Zielonej Górze: 25,7 km
Kilometraż liczony od stacji w Szprotawie: 25,0 km
Nazwa niemiecka: Eich-vorwerk
Nazwy polskie: Dębiczka
Ostatnia nazwa polska stacji: Dębiczka
aaa
aaa
1. W KLIMACIE TAJEMNICY SPRZED LAT I WIELKIEJ PRZYGODY NA GÓRSKIM SZLAKU
Eich - vorwerk po niemiecku. Po 1945 miejsce to nazywano po polsku, jako Dębiczka. Jesteśmy na najciekawszym krajobrazowo odcinku kolei szprotawskiej. Między dużymi wsiami Broniszowem (Bruzelwaldau, powiat nowosolski a w latach funkcjonowania kolei - kożuchowski / Kreis Freystadt) i Wichowem (Weichau, powiat żagański / Kreis Sagan) biegła nie tylko granica między powiatami. Wsie te rozdzielał ogromny obszar leśny, zwany przed wojną Lasem Broniszowskim (Brunzelwaldauer Forst). Jednocześnie przebiega tędy skrajny, zachodni odcinek Wzgórz Dalkowskich. Las Broniszowski jest pełen jarów, bystrych potoków, wysokich wzgórz. Po sztucznie usypanym nasypie, przez środek tego malowniczego, bezludnego obszaru poprowadzono w latach 1910 - 1911 tory kolei szprotawskiej.
Spacerując po tym terenie, czujesz się niczym w górach. Wrażenie to jest o wiele bliższe prawdy, niż może się tego spodziewać każdy turysta, pamiętający jako tako lekcje geografii ze szkoły. Pani od geografii, a za nią przewodniki turystyczne pewnie nauczyły nas, że w Polsce mamy trzy podstawowe górotwory (Sudety, Karpaty i Góry Świętokrzyskie). Pozostałe wzgórza i pagórki, rozsiane po całym kraju, mają być dziełem lodowców. Nic bardziej mylnego ! Otóż Wzgórza Dalkowskie, powstały w wyniku ruchów górotwórczych, dokładnie tych samych, które wyniosły również Sudety. Dopiero po wiekach, na wyniesione (prawdziwe, choć niziutkie) góry, lodowiec nadrzucił trochę gliny i piasku... Jeszcze w latach 60-tych XX w. w podręcznikach i przewodnikach wzgórza te nosiły oficjalną nazwę Gór Kocich.
A zatem prawdziwe góry, wielki, bezludny las... Bezludny ? Przemierzając graniczne pasma górskie, Bieszczady, Beskid Niski, Góry Izerskie czy Orlickie często natrafiamy na ślady dramatycznej historii. Przeszłość brutalnie obeszła się z Czechami, Łemkami, zabierając im po ostatniej wojnie ich ojczystą ziemię. Tam gdzie przez kilka stuleci rozbrzmiewały głosy dzieci, na wzgórzach kochali się chłopcy i dziewczęta, a starzy pykali na przyzbach fajeczkę, dziś straszą nieuważnych wędrowców i odkrywców zdradliwe wykroty dawnych piwnic, kłujące krzewy i parzące pokrzywy. Całe połacie dawnych bieszczadzkich czy sudeckich wsi pasterskich dziś są porośnięte lasem. Czy zaskoczę was, gdy powiem, że historia Lasu Broniszowskiego ma też swoją zaginioną po ostatniej wojnie wieś ?
Popatrzcie na współczesne nam mapy. Stacja kolejowa między Broniszowem a Wichowem posiadała murowany dworzec, bocznicę, magazyny. Którą wieś obsługiwała taka rozbudowana stacja ? W środku Lasu nad torami przerzucony jest potężny, ceglany wiadukt. Skąd i dokąd wiodła ta droga ? Gdzie mieszkali ludzie, korzystający z drogi na tym wiadukcie i z dworca ? Przecież dziś, najbliższe duże wsie w tej okolicy to dopiero Wichów, Broniszów (obie miały własne przystanki kolejowe) i Przylaski (zbyt daleko położone od linii kolejowej, aby była w nich stacja)... Czyżbyśmy czegoś nie wiedzieli o tej, stosunkowo, niedawnej przeszłości tej okolicy, tego Lasu ?
Jest też inne pytanie. Dlaczego stacji Dębiczka (Eich - vorwerk) nie ma w pierwszych rozkładach jazdy ? Dlaczego pojawia się ona dopiero w latach 30-tych, czyżby po 15 latach funkcjonowania kolei szprotawskiej, w dobie wielkiego kryzysu światowego, inwestorzy na przekór wszystkiemu dobudowali jeszcze jedną stację na linii kolei szprotawskiej ? Dlaczego w tym czasie (zanim pojawiła się w rozkładach jazdy stacja Dębiczka) pociągi z Zielonej Góry (Grunbergu) kończyły jednak swój bieg na obrzeżach Lasu Broniszowskiego (kursowały tylko do Wichowa lub do Broniszowa, czyli stacji usytuowanych na skraju Lasu) ? Co tu było takiego ważnego, a po czym nie ma dzisiaj najmniejszego śladu ?
Czy w ogóle wiemy gdzie była ta stacja ? W terenie zachowało się po niej jeszcze mniej, niż po odkopanej przez młodych archeologów stacji w Radwanowie. Mapa z 1933 roku sytuuje ją na łuku szosy, na swoistym siodle wzgórza ponad Wichowem. Ale ślady dawnego peronu są jakby widoczne również pod śródleśnym wiaduktem... Co to znaczy, czyżby były dwie stacje w Lesie ?
aaaaaaaa
2. W POSZUKIWANIU WŁAŚCIWEJ WSI
Eich - vorwerk, taka nazwa na pograniczu powiatu kożuchowskiego (Freystadt) i żagańskiego (Sagan) pojawia się na mapie z 1933 r. dwukrotnie: jako nazwa folwarku (majątku) oraz jako nazwa dworca kolejowego obok tegoż majątku (ze skrótem Bf., czyli Bahnhof). Odczytując po wielkości i kroju użytej czcionki, należy uznać przynależność administracyjną obu tych punktów terenowych do wsi Neudorf (w wolnym tłumaczeniu Nowa Wieś).
Poczujmy się w tym miejscu, może nie tyle "poszukiwaczami zaginionej arki", co... "właściwej wsi". Portale internetowe, poświęcone lokalnej historii (np. www.glogow.pl, www.niederschlesien.info), wieś Neudorf lokalizują w tym rejonie obok Stypułowa Górnego (w latach 60-tych XX w. przyłączoną do Stypułowa), parę kilometrów na zachód od Kożuchowa. Podają nawet jej powojenną (polską) nazwę, jako Przyborze (1945 - 58, jako Nowa Wieś). Jest to błędny trop. Nazwa osadnicza "Przyborze" występuje bowiem nie pod Stypułowem, ale pod Wichowem. W latach powojennych ponadto owo Przyborze nie jest już samodzielną wsią, ale przysiółkiem Wichowa.
Patrząc na mapę z 1933 r. potwierdzamy taką lokalizację: wieś Neudorf, znajdowała się na południowym skraju Lasu Broniszowskiego, na stokach północnego wału kończących się tu Wzgórz Dalkowskich. Przecinała ją szosa z Broniszowa do Wichowa, kreśląc w obrębie wsi odwróconą do poziomu literę "S". Nie była to duża wieś, ale posiadała własną gospodę, sklep wielobranżowy, folwark przemysłowy, dwór i dworzec kolejowy. Miała też własne przysiółki, jak choćby Friedrichsruh. Przynależała do niej kolonia na południe od szosy, obecnie administracyjnie przypisana do Broniszowa.
Przy zachodnim zawijasie litery "S", jaki kreśli szosa wspinając się na górę, dawniej nazywaną, jako Finkenberg, przed skrzyżowaniem z gruntową drogą w kierunku północnego skraju Wichowa, na południe od szosy był majątek i dwór Dębowy. Kilkaset metrów na północ od niego, po drugiej stronie (północnej) szosy, przed przysiółkiem Zakątek Fryderyka, była stacja kolejowa "Folwark Dębowy", z murowanym dworcem i mijanką (tor szlakowy od strony wschodniej). Potwierdza to mapa topograficzna z 1933 r. Studia terenowe, przeprowadzone w latach 1993 - 2010, pozwoliły odnaleźć bieg obu torów, ale nie potwierdziły lokalizacji murowanego dworca. Studia literaturowe, oparte o analizę przedwojennych rozkładów jazdy kolei szprotawskiej, pokazały jeszcze inną niezwykłość: stacja ta pojawia się dopiero w połowie lat 30-tych (w 1935 r. już jest), przedtem (na pewno do roku 1927) jej w ogóle nie ma !
Pozbierajmy do kupy te rewelacje. W miejscu gdzie tory kolei szprotawskiej przebijają się przez północny wał Wzgórz Dalkowskich, między rokiem 1927 a 1935 powstała stacja kolejowa Eich - vorwerk (po 1945 r. - Dębiczka). Nie ma żadnego po niej śladu przed tą datą. Obok tej stacji był majątek o tej samej nazwie. Według mapy i według posiadanej ikonografii (pocztówki ze wsi Neudorf), stacja ta i folwark należały do wsi Neudorf, w powiecie kożuchowskim (Kreis Freystadt). Część źródeł (np. www.glogow.pl, www.niederschlesien.info) przypisuje jednak wieś Neudorf (Krs. Freystadt) do Stypułowa Górnego (jako jego przysiółek, w latach 60-tych XX w. włączona do wsi Stypułów), podając jej polską nazwę jako Przyborze (w latach 1945-58, występuje ona jako Nowa Wieś). Po dziś dzień (nie wiemy wprawdzie od którego dokładnie roku, być może pierwszą powojenną nazwą była owa Dębiczka ?) Przyborze, to jednak nazwa przysiółka wsi Wichów w sąsiednim do kożuchowskiego (od lat 50-tych XX w. nowosolskiego) powiecie żagańskim. To Przyborze, pasuje topograficznie do wsi Neudorf i stacji "Dębowy Folwark".
Należy zatem przyjąć taki prawdopodobny bieg wydarzeń. W chwili budowy kolei szprotawskiej, w latach 1910-11 przy zakręcie szosy Broniszów - Wichów, na szczycie wzgórz nieopodal "Dębowego Folwarku", administracyjnie przynależnego do pobliskiej wsi Neudorf w powiecie kożuchowskim, nie było żadnej stacji kolejowej. Kilkanaście lat później, między rokiem 1927 a 1935 wybudowano tu mijankę, murowany dworzec, być może magazyn, słowem powstała stacja kolejowa, ale nie Nowa Wieś, tylko "Dębowy Folwark". Po 1945 r. zarówno folwark jak i cała stacja popadły w ruinę, tak, że dziś ani po jednym, ani po drugim nie ma śladu. Wieś Neudorf, nazwana w okresie powojennym (nie znamy dokładnej daty) Przyborzem, wyludniła się i straciła swą samodzielność administracyjną, stając się przysiółkiem Wichowa i przechodząc w 1955 roku z gminy Broniszów w powiecie kożuchowskim (ob. nowosolskim) do powiatu żagańskiego ( w latach 1955-58 gm. Przylaski, 1958-73 gm. Chotków, od 1973 r. gm. Brzeźnica). W późnych latach 40-tych i pierwszych latach 50-tych XX w. dawna stacja Eich-vorwerk, funkcjonowała jeszcze pod nazwą "Dębiczka". Nie wiemy, czy Polacy w okresie powojennym, podobnie jak wcześniej Niemcy, używali dwóch różnych nazw na oznaczenie stacji i wsi, czy też może przez jakiś okres po 1945 r. zarówno stacja, jak i późniejsza osada (wieś, przysiółek) Przyborze nazywano Dębiczką ? To rozwiązanie było by bliższe tradycji polskiej, w której rzadko stacje kolejowe nazywały się inaczej niż miejscowości do których były przypisane. Taka stacja "Folwark Dębowy" obok wsi Neudorf była typowa dla niemieckiej kultury urbanistycznej.
...zaczęło się zatem od tego, że nie było stacji (1911 r.), potem była stacja i wieś nieopodal (ok. 1927 -35 r.), a skończyło na tym, że nie ma ani stacji, ani tak naprawdę wsi... (2010 r.)
bbbb
bbbb
3. W POSZUKIWANIU ZAGINIONEJ STACJI
Chociaż wsi Dębiczka nie ma dziś w ogóle, to możemy ją identyfikować z przysiółkiem 

Serwis powstał i funkcjonuje dzięki środkom finansowym Gminy wiejskiej Zielona Góra