Ta strona wykorzystuje pliki cookies w celach statystycznych oraz w celu dostosowania serwisu do indywidualnych potrzeb osób odwiedzających.
Zmiany ustawień dotyczących plików cookie można dokonać w dowolnej chwili modyfikując ustawienia przeglądarki.
Korzystanie z naszej strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia.
Zamknij
Dzisiaj jest wtorek, 19 marca 2024

Kolejowa Toplista
Puls - nie jesteś sam!


1_procent


opp



 Przekaż Twój 1% dla naszego OPP - Program e-pity online do rozliczania PIT 2012



www.expresspaczka.pl
sebastian@expresspaczka.pl
Napisz do nas

05 X 2007 Gazeta Wyborcza

     Zapraszamy na spacer szlakiem starej kolejki                 

   

Nie siedź przed telewizorem. W niedzielę (7 października) zielonogórski PTKraj zaprasza na nietypową przechadzkę z opowieściami o dawnej kolei Zielona Góra - Szprotawa.

Budowa trasy ruszyła w 1910 r. W rok położono 53 km torów. Pierwszy pociąg towarowo-pasażerski zaczął kursować w 1911 r. Z czasem na trasie do Szprotawy powstało 16 stacji. Linię upodobali sobie zielonogórscy grzybiarze i zbieracze jagód. Żywot kolejki zakończył się w 1945 roku, ale jak mówi szef PTKraj, Mieczysław Bonisławski, ile ludzi, tyle wersji. - Jedni mówią, że po 1945 roku kolejka już nie kursowała, ale są tacy, którzy twierdzą, że przetrwała do lat 60 - opowiada.

W Zielonej Górze na pewno funkcjonowały dwie stacje, ale niedawno w dokumentach odkryto dowody na istnienie trzeciej. - Z kolejką wiąże się wiele frapujących legend i anegdot, które przytoczę w niedzielę. Teraz nie chcę zdradzać szczegółów, zapraszam na spacer - mówi Bonisławski.

Historyczna przechadzka o godz. 11 obok budynku straży pożarnej przy ul. Kożuchowskiej. Potrwa do godz. 14, trasa liczy 4 km. Najpierw zatrzymamy się przy ul. Strzeleckiej, gdzie niegdyś prawdopodobnie mieściła się trzecia stacja Grunberg Schutztenplatz. - Jest wyjątkowo tajemnicza - dodaje Bonisławski.

Kolejny przystanek leży między ulicami Jaskółczą i Ogrodową, a trzeci już przy ulicy Dworcowej - początku dawnego Dworca Szprotawskiego. - Zielona Góra nie może poszczycić się pokaźną ilością zabytków. Mimo to nasze dobra historyczne znikają z dnia na dzień. Przedwojenne wiadukty już zostały zburzone. Dlatego bardzo zachęcam do spaceru, bo może to być ostatnia okazja obejrzenia stacji. Za pół roku może ich już tu nie być - ostrzega Bonisławski.

PAULINA NODZYŃSKA (publikacja: 05 X 2007 r.)



Serwis powstał i funkcjonuje dzięki środkom finansowym Gminy wiejskiej Zielona Góra