Ta strona wykorzystuje pliki cookies w celach statystycznych oraz w celu dostosowania serwisu do indywidualnych potrzeb osób odwiedzających.
Zmiany ustawień dotyczących plików cookie można dokonać w dowolnej chwili modyfikując ustawienia przeglądarki.
Korzystanie z naszej strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia.
Zamknij
Dzisiaj jest wtorek, 19 marca 2024

Kolejowa Toplista
Puls - nie jesteś sam!


1_procent


opp



 Przekaż Twój 1% dla naszego OPP - Program e-pity online do rozliczania PIT 2012



www.expresspaczka.pl
sebastian@expresspaczka.pl
Napisz do nas Galeria

ZDARZENIA Z "PIERWSZEJ EPOKI" (1993-98)

"Pierwsza epoka". Lata 1993 - 98. Wiek XX, poprzedni wiek. Po latach powraca się do tego niczym do słynnej "belle époque"... 

W połowie lutego 1994 roku Gazeta Lubuska w notatce "Starymi szlakami kolei żelaznych" powiadomiła swoich czytelników, iż "Zarząd Główny Polskiego Towarzystwa Krajoznawczego ogłosił ogólnopolski rajd starymi szlakami kolei żelaznych, którego celem jest udokumentowanie fotograficzne nieużytkowanych dworców w różnych regionach kraju." Miało się to "odbywać przy okazji cotygodniowych spacerów po okolicy".

W ramach tegoż rajdu koło PTKraj. przy I LO w Zielonej Górze zapowiedziało zorganizowanie wiosną 1994 roku trzech kolejnych imprez wzdłuż dawnej linii kolejowej Zielona Góra - Szprotawa. Pierwszą z nich, w niedzielę, 20 lutego 1994 r. poprowadził maturzysta Grzegorz Chodacki. Trasa prowadziła z Zielonej Góry przez Ochlę i Jarogniewice do Broniszowa. Ostatecznie spacer skrócono, wracając autobusem PKS już z Radwanowa (przystanek przy sklepie na krzyżówce).

Pomimo całkiem ładnej, słonecznej pogody, frekwencja nie dopisała, w spacerze uczestniczyli sami organizatorzy. Trwałym sukcesem tej pierwszej odsłony tego pierwszego rajdu są przede wszystkim zdjęcia. W okresie, kiedy każda klatka filmu była na wagę złota, a jakość zdjęcia zależała nie od ceny cyfrówki, ale od umiejętności fotografa, zaś błędów nie dało się naprawiać poprzez powtarzanie ujęć, udało się  utrwalić na kliszy - z naprawdę niezłym skutkiem - materialne elementy kolei szprotawskiej, które niedługo potem bezpowrotnie zniknęły... (Galeria, fot. 1-6)

Na początku marca 1994 r. Gazeta Lubuska donosiła: "Koło PTKraj. przy I LO zaprasza na drugą już wyprawę w ramach Rajdu Starymi Szlakami Kolei Żelaznych. W niedzielę, 06 marca 1994 r. uczestnicy wycieczki będą poszukiwać śladów nasypów i malowniczych stacyjek na odcinku z Radwanowa do Stypułowa. Przewidziany jest obiad przy ognisku."   

Organizatorzy zachęcali chętnych do uczestnictwa, aby zabrali ze sobą kiełbasę i chleb a także aparaty fotograficzne (konkurs) i instrumenty muzyczne. Jako ciekawostkę można podać, iż bilety PKS łącznie na trasę Z. Góra - Radwanów oraz Stypułów - Z. Góra kosztowały wówczas... 27 tysięcy złotych (oczywiście mowa o tzw. "starych" złotówkach, sprzed reformy monetarnej).

Tym razem oprócz organizatorów w wycieczce wzięła udział grupka podopiecznych zielonogórskiego Pogotowia Opiekuńczego wraz z wychowawcą. Z ciekawostek na trasie należy wymienić kapliczkę przy dawnych torach przed Broniszowem, pałac i cegielnię w Broniszowie, wiadukt w Lesie Broniszowskim. Uczestnicy dotarli do Stypułowa. Między Chotkowem a tymże Stypułowem, rozpalono też planowanme ognisko. Na pewno było przy nim wesoło, bo Grześ Chodacki wziął gitarę a Jarek Wnorowski flet. (Galeria fot. 7-9)

Do zapowiadanej trzeciej odsłony rajdu już niestety nie doszło. W tym czasie młody aktyw PTKraj. robił naprawdę wiele rzeczy na różnych odcinkach, a kolej szprotawska nie była najważniejszym z nich (np. obozy znakarskie i patrolowe w górach, 2-3-dniowe wyjazdowe biwaki studenckie, koncerty piosenki turystycznej, konkursy i formy teatralne dla dzieci z miasta, wyjścia na sadzenie lasu, które służyły zarobieniu przez dzieci pieniędzy na dalsze wyprawy i wiele innych).  

Po wakacjach 1994 roku powstały liczne koła szkolne (Przytok, szkoła podstawowa nr 3, 18, 21, ZSZaw. przy Wrocławskiej i in.). Przy dawnej szkole podstawowej nr 3 w Z. Górze (ob. gimnazjum na ul. św. Cyryla i Metodego) działalo koło PTKraj. "Sikorki", oczko w głowie działaczy PTKraj. I to koło było przygotowywane do przejęcia w przyszłości pałeczki związanej z badaniami kolei szprotawskiej i pielęgnacji jej tradycji oraz szlaku turystycznego.

W dniu 02 marca 1995 r. pod czujnym okiem znanego nestora przewodników zielonogórskich, Witolda Marjańskiego, młode "Sikorki" miały swój pierwszy kontakt  z pracami na rzecz dawnej kolei. Wiosenny spacer poświęcony był dokumentowaniu pozostałości na stacji Oberstadt. Było to przygotowanie do poważniejszych prac w bibliotece i pracowni szkolnej. Pozostały zdjęcia z tych działań... (Galeria, fot. 10-12) 

Jeszcze w maju 1995 r. (albo ok. 1 czerwca, czyli w połączeniu z Dniem Dziecka)  PTKraj. przyłączyło się do jednej z pierwszych edycji ogólnomiejskiego dnia sportu w szkołach, zapraszając do Zielonej Góry dzieci z koła turystycznego ze szkoły w Przytoku. Impreza składała się z dwóch części: zwiedzania pozostałości kolei szprotawskiej oraz zajęć czysto rekreacyjnych w ośrodku jeździeckim Almaturu w Raculce, kierowanym przez późniejszego członka założyciela Klubu Miłośników Kolei Szprotawskiej, Ryszarda Klauzę. Dzieci z Przytoku najpierw szkicowały plan stacji Oberstadt oraz rysowały zachowane urządzenia kolejowe, po czym udały się na spacer śladem dawnego torowiska, aż do końca nasypu na południe od stawów dawnego Ogrodu Botanicznmego (na tyłach budowlanki PBO). Stąd autobusem MZK pojechały w stronę ośrodka w Raculce. Również i z tego epizodu w historii eksploracji zabytków po kolei szprotawskiej, mamy pojedyńcze zdjęcia. (Galeria, fot. 13-15)

Dodać do tego wykazu można jeszcze mocno zaawansowane przygotowania do trzeciej odsłony Rajdu Szlakami starych kolei, którego nowa koncepcja  zakładała połączenie z biwakiem znakarskim i formułę dwudniową (z noclegiem pod namiotami w okolicy Witkowa). M. Bonisławski i G. Chodacki po dokładnych studiach w terenie (wiosna 1995 r.) wybrali nawet miejsce na tę improwizowaną bazę namiotową, rozmawiali z właścicielem pola na którym  miano rozbić namioty, rozplanowali dokładnie obozowisko, drogi zaopatrzenia i uzyskali zgodę Lasów Państwowych na rozpalenie ognia.

01 lutego 1997 roku Polskie Towarzystwo Krajoznawcze zorganizowało w ramach własnego programu ferii zimowych, spacer szlakiem kolejki szprotawskiej od Dworca Szprotawskiego do mostu na Śląskiej Ochli między Ochlą a Jarogniewicami. Była to impreza otwarta, dla dzieci i młodzieży spędzajacych ferie w mieście. Wycieczkę prowadził przewodnik Bogdan Marjański (syn Witolda, też przewodnika związanego z PTKraj. i koleją szprotawską). Frekwencja na codziennych spacerach, organizowanych przez PTKraj. podczas tych ferii, była bardzo różna, nie wszystkie nawet się odbyły. Dzisiaj już nikt nie pamięta, czy akurat spacer szlakiem kolejki cieszył się zainteresowaniem młodych turystów, czy też pozostał tylko w planach... 

Natomiast w roku 1996, 1997 lub nawet 1998 odbył się na pewno jeszcze jeden spacer szlakiem kolejki szprotawskiej (prawdopodbnie na trasie Ochla - Broniszów), podczas którego dzieci z zielonogórskiej szkoły poprowadzili Mieczysław J. Bonisławski i Małgorzata Furmanek, wówczas studentka WSP, członek Klubu Akademickiego PTKraj., opiekującego się w tym czasie licznymi kołami Towarzystwa w zielonogórskich szkołach. Chociaż zachowały się zdjęcia z tej wyprawy, umknęła gdzieś w niepamięci sama data tej imprezy. Z fotografii wynika iż była to pora śnieżna, ale czy było to wczesną wiosną, zimą, czy późną jesienią ? No i który to był rok ? A dzieci - grupa uwieczniona na zdjęciach, na szczęście,  jest wyraźna, jaka to jednak była szkoła ? Może ktoś, kto się rozpozna na fotografiach,  uzupełni naszą wiedzę o tej wyciecze... (Galeria, fot. 16 - 19). 

A potem i nasza "belle epoque", tak samo, jak i jej "prawdziwa" poprzedniczka,  odeszła w cień historii...

Dobrze że pozostały jakieś pamiątki i wspomnienia. A może ktoś tu odnalazł siebie, swoje przeżycia i zechce się z nami nimi podzielić ? Służę adresem m.bonislawski@adres.pl

Wszystkie prezentowane zdjęcia z tego okresu, były robione aparatem z kliszą fotograficzną. Ich cyfryzacja to efekt wtórnej obróbki. Komplet zdjęć jest autorstwa Mieczysława J. Bonisławskiego. 

Zielona Góra, październik 2012 r.

Zapraszamy do Galerii



Serwis powstał i funkcjonuje dzięki środkom finansowym Gminy wiejskiej Zielona Góra