Spotkanie zagaił koordynator akcji, Mieczysław J. Bonisławski, członek naszego Klubu. Mówił długo i ciekawie o tym kto pierwszy został bogaterem a kto żył i umarł marnie...
|
Jeszcze zapatrzeni w tańcu, jeszcze zasłuchani w słońcu...
|
za chwilę zapytamy kto nie musiał zasnąć nim...
|
Tak, nawet sam prelegent ma już dosyć słuchania... Na szczęście coś się dzieje z boku... Hm, całe szczęście, że poza kadrem.
|
Nasz gość honorowy, szef Samochodowego Klubu Turystycznego Sulechowska 5. (czy ktoś myślał, ze chodzi o kolegę Pawła ?)
|
Pełne laptopy i puste kufle
|
Prelegent od starych kolei, Sławek Fedorowicz z Klubu Miłośników, wypełnia listę płac... Przeprszam, listę obecności, oczywiście.
|
|
I znowu coś z archeologii
|
Arecheolog w akcji (Bartek). A historyk podziwia, i podziwia, i nie może wyjść z podziwu (chodzi o Sławka)
|
Zaczarowana lampa Alladyna w ręku Pawła Kalety... Ach, gdybyż tak gdybyż, nalać tu do pełna piwa... I ten adekwatny, lekki uśmiech...
|
Ja tam bym widziała w tym zalewę do grzybów lub ogórków. Mam nawet taki kamień do zakrycia, widziałam u siebie na podwórku w Przytoku.
|
|
|
...a nie zdawało mi się tylko.
|
Jakiś stary wiadukt kolejowy... Zgaduj zgadula, co to za dziura ?
|